Portret Doriana Graya
Dorian Gray
1970
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Portret Doriana Graya 
Kreacja Bergera to 10/10 z kolei filmowi mogę dać jedynie na wyrost jakieś 7/10. Twórcy faktycznie mocno uwspółcześnili powieść odzierając ja z metafizycznej warstwy i gotyckiego klimatu, a zostawiając szkielet wokół którego stworzyli coś na wzór upadku młodego playboya. Główny temat i przesłanie Wilde'a zostały moim zdaniem jednak zachowane - bo w filmie czuć to napięcie pomiędzy ideałami romantycznymi oraz platońskimi a tymi, które każą kontemplować młodość i chwilę teraźniejszą - ideałami dekadenckimi. Okazuje się że ani jedne ani drugie nie dają szczęścia - leży ono jak zwykle gdzieś pośrodku.
Film jest dosyć starannie wykonany - zwłaszcza scenografia - stroje, kolory, wnętrza są bardzo wysmakowane - co prawda dzisiaj kreacje Bergera wywołują śmiech ale wtedy był to pewnie szczyt mody. Do tego akcja jest dobrze poprowadzona, znośna muzyka, film jest poprawny ale nic więcej, zaś ocenę daj wyżej ze względu na aktora do którego mam duży sentyment.
Szkoda że Berger marnował się później w filmach klasy B i serialach typu Dynastia ( choć tu jego rola była znakomita) bo talent miał ogromny i był muzą Viscontiego. Jemu przydałby się taki cyrograf pozwalający zachować wieczne piękno. To nie przypadek że zagrał w tym filmie - tak jak jego główny bohater nie zatrzymał swojego onirycznego i eterycznego piękna.
A ja bym chciała zobaczyć Bergera w tym mroczniejszym oryginalnym klimacie, chyba bardziej byłoby mu z nim do twarzy.
Z kreacji wbił mi się w pamięć ten kostium w asymetryczne paski, znakomicie podkreślił niezwykłość, ekscentryzm Doriana/Bergera, i jak wtedy 'razi' w oczy uroda Bergera...
Cóż, w pewnej chwili Dorian mówi 'Wszystko staje się nudne, nawet młodość' ;) Ale tak jak bohater zachowywał młodość dzięki portretowi, Berger zatrzymał młodość właśnie dzięki filmom, one uchwyciły jego delikatne piękno, szczyt możliwości. Tych wybitnych filmów nie było niestety za dużo, a jaka byłaby strata, gdyby pewnego razu Berger nie został przedstawiony Viscontiemu.. A ten już na początku ich znajomości miał powiedzieć: 'Napiszę dla ciebie różne historie'. I tak powstał 'Zmierzch bogów', 'Portret...' czy 'Ludwig'. :) Próbuję pooglądać dla samego Bergera inne filmy z tego okresu, ale są one dość przeciętne i niczego po sobie nie zostawiają w widzu. A tych późniejszych filmów i serialów jeszcze nie oglądałam.
Rzeczywiście przemijanie nie ominęło i samego Bergera, teraz dopiero zauważyłam tą zbieżność. Przypomniała mi się scena, w której Dorian stoi z Henrym, a obok nich przechodzą tacy bezbarwni starcy, wtedy Henry przestrzegał przed czyhającą starością i przemianą we 'wstrętne marionetki ze wspomnieniami o namiętnościach, których się bali', teraz ta scena nabiera jeszcze większej wyrazistości.
Może masz ten film? "Portret Doriana Graya" ogladałam dawno temu w kinie i zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Nowy "Dorian" to naprawdę nie to (mimo udziału Colina Firtha). Byłabym bardzo wdzieczna za kopie na DVD lub kasetę wideo. Pozdrawiam - Irena, emerytka.
Niestety, nie mam. Ja oglądałam online, ale nie na polskiej stronie.
A Doriana nowego nie ogladałam, ale moze to i lepiej?
Film wywarł na mnie duże wrażenie, dobrze zapadł w mojej pamięci... był to pierwszy horror jaki obejrzałam w swoim życiu ^_^
straszny absolutnie nie :P hehe
Dla mnie był... ale... to był pierwszy horror w moim życiu, gdy go oglądałam miałam jakieś 6 lat, a w dodatku to były zamierzchłe czasy, o dobre filmy w tv było ciężko.
Czasy bez odtwarzaczy i komputerów :O
Ja miałem chyba z dziesięć , a też się wystraszyłem koszmarnie ;-)
Widziałem w TV jakoś koło 1984 roku .
Potem już się w TV nie spotkałem.
No na to wygląda ;-)
I Teatr TV w poniedziałki , filmy radzieckie w piątki i kino nocne w soboty jak rodzice z domu wieczorem wybyli :-))
Na szczęście w tamtych czasach bardziej niż ambitniejszymi filmami człeka co innego w tv interesowało :-)
He-Man w piątek, Załoga G w sobotę, Robin Hood w niedzielę. ;-)
Swoją drogą to poszukuje dwóch tytułów z tamtych lat, może wiesz coś o nich.
Jedno to film którego pamiętam tylko polski tytuł a i to nie wiem czy dokładnie : Dokąd lecą srebrne kruki - o mafii i chyba włoski
Drugie to francuski mini serial : Stowarzyszenie z Eleusis.
Dokąd lecą srebrne kruki (poprawny polski tytuł) włoski film kryminalno-obyczajowy. Niestety brak jakichkolwiek informacji o nim. Może coś by się znalazło gdyby tak znać włoski tytuł.
Tego serialu Stowarzyszenie z Eleusis nie pamiętam...
Robin Hooda uwielbiałam ^_^ , i jeszcze w poniedziałek leciał Janosik.
Do dzisiaj mam sentyment do polskich seriali Pan samochodzik, Podróż za jeden uśmiech, czy Czterej pancerni. Wszyscy chyba się bawili w wojnę i czterech pancernych :P
- Może coś by się znalazło gdyby tak znać włoski tytuł. - ha gdybym znał ;-)
-Tego serialu Stowarzyszenie z Eleusis nie pamiętam... - popatrz na forum FW na temat tego serialu ,ciekawa sprawa.
Prosiłem znajomą biegle znającą francuski , aby poszukała na ichniejszych stronach i forach.
I echo...jak by nie istniał.
-Robin Hooda uwielbiałam - a jaka dziewczyna się wtedy nie bujała w ciemnym Robinie ;-))
Blondyn już nie miał tylu wielbicielek . :-)
-Do dzisiaj mam sentyment do polskich seriali - jak chyba każdy kto się w tych czasach wychował.
- Wszyscy chyba się bawili w wojnę i czterech pancernych :P - a pewnie , niektórym do dziś zostało :P paintball fajna sprawa :-))
... mi jedyne co do dziś zostało to wojna domowa, od czasu do czasu ;)
no i od czasu do czasu lubię postrzelać z wiatrówki ale tylko do puszek czy też tarczy.
Kurcze jeśli by było w latach 90 kilka stacji więcej to może by to było w tv
Generalnie jakby Mirosław Chojecki rozpoczał nadawanie ze swoją NTP + to TVP by się skichała
Ja z lat 80 pamiętam Niewolnicę Isaurę ,W kamiennym kręgu W rytmie disco ,Pannę Dziedziczkę ,Jak zdobywano Dziki Zachód ,Waszyngton za zamkniętymi drzwiami ,Było sobie zycie ,Smerfy ,Wuzzle
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
